reklama
kategoria: Zdrowie
16 listopad 2025

Lekarze ze szpitala klinicznego nr 1 w Lublinie wycięli pacjentowi 16-kilogramowego guza

zdjęcie: Lekarze ze szpitala klinicznego nr 1 w Lublinie wycięli pacjentowi 16-kilogramowego guza / Lublin, 04.02.2025. Operacja jelita grubego wykonywana przy pomocy systemu robotycznego Versius w Klinicznym Oddziale Chirurgii Ogólnej i Leczenia Żywieniowego Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego Nr 4 w Lublinie, 4 bm. Zabieg był dotępny dla mediów w ramach akcji edukacyjnej, zorganizowanej z okazji obchodów Światowego Dnia Walki z Rakiem. (ibor) PAP/Wojtek Jargiło
Lublin, 04.02.2025. Operacja jelita grubego wykonywana przy pomocy systemu robotycznego Versius w Klinicznym Oddziale Chirurgii Ogólnej i Leczenia Żywieniowego Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego Nr 4 w Lublinie, 4 bm. Zabieg był dotępny dla mediów w ramach akcji edukacyjnej, zorganizowanej z okazji obchodów Światowego Dnia Walki z Rakiem. (ibor) PAP/Wojtek Jargiło
Lekarze z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie wycięli z brzucha 56-letniego pacjenta 16-kilogramowego guza. Na bóle w tym miejscu mężczyzna skarżył się od około roku.
REKLAMA

Kierownik Oddziału Chirurgii Onkologicznej USK 1 w Lublinie prof. Karol Rawicz-Pruszyński powiedział PAP, że mężczyzna z małej miejscowości pod Zamościem od około roku uskarżał się na bóle brzucha, które były bagatelizowane z powodu niezdrowego stylu życia.

- Pacjent zaczynał mieć objawy tzw. podniedrożności, czyli nie za bardzo mógł już jeść, czuł się coraz gorzej. Obwód brzucha zaczął się powiększać i lekarz podstawowej opieki zdrowotnej skierował pacjenta na USG. Okazało się, że guz jest olbrzymi, dlatego kwalifikacja do leczenia szpitalnego nastąpiła w trybie przyspieszonym - stwierdził ordynator.

Ultrasonografia i tomografia wykazały u 56-latka masywnego guza w przestrzeni zaotrzewnowej, gdzie mieszczą się ważne narządy, jak nerki, moczowody, duża część trzustki, część dwunastnicy i jelita grubego oraz duże naczynia krwionośne: aorta brzuszna i żyła główna dolna.

Operację przeprowadzili w czwartek: prof. Karol Rawicz-Pruszyński, urolog dr Paweł Iberszer i rezydentka chirurgii onkologicznej dr Emilia Maleszyk. Zabieg trwał 2,5 godziny. Lekarze wycięli z ciała 56-latka 35-centymetrowy guz o masie 16 kg wraz z lewą nerką i fragmentem okrężnicy. Był przy tym obecny praktycznie cały blok operacyjny, ponieważ takie przypadki widuje się niezwykle rzadko.

- Operacja przebiegła sprawnie. Stan pacjenta jest stabilny, najprawdopodobniej w najbliższym tygodniu wróci do domu – powiedział chirurg. W jego ocenie dalsze bagatelizowanie objawów mogłoby doprowadzić do tragedii. - Gdyby pan w święta zjadł trochę więcej, to mogłoby dojść do niedrożności jelita i perforacji przewodu pokarmowego. Operacja w niesterylnych i nieplanowanych warunkach wiązałaby się z dużym ryzykiem śmierci – podkreślił.

Ordynator powiedział, że decyzją dyrekcji szpitala jego oddział nie wprowadził ograniczeń świadczeń onkologicznych i chirurgicznych ratujących życie. Rocznie operowanych jest tu ok. 700-800 osób, z czego zdecydowana większość cierpi na nowotwory złośliwe.

Kilkadziesiąt razy do roku zdarzają się przypadki podobne, jak u 56-latka, gdy pacjenci nie byli wcześniej badani, stan ogólny zaczyna się nagle pogarszać i pojawiają się objawy, które utrudniają funkcjonowanie, jak wymioty, zatrzymywanie gazów, stolca i uporczywy ból brzucha. – To są typowe objawy kliniczne, gdzie chirurgowi od razu zapala się czerwona lampka i wie, że trzeba będzie działać szybko – stwierdził ordynator.

Prof. Rawicz-Pruszyński przyznał, że nowotwory podobnej wielkości, jak u 56-latka są rzadkie, ale niestety zdarzają się. - Ze względu na czynniki socjoekonomiczne w wojewódzkie lubelskim w dalszym ciągu tego typu obrazki kliniczne się spotyka – stwierdził. Dodał, że medycy dysponują dobrymi materiałami do diagnostyki, szybkimi badaniami USG i tomografią, ale przeszkodą często jest mentalność pacjentów.

- Świadomość społeczna wzrasta, ale głównie w dużych miastach wojewódzkich. W małych miejscowościach czy wsiach często panują mity, typu „rak nie lubi noża”, „nie tykaj, bo się rozsieje”. To jest grupa, pod kątem której powinniśmy dalej szukać rozwiązań systemowych – powiedział ordynator.

Uniwersytecki Szpital Kliniczny Nr 1 w Lublinie ma blisko 450 łóżek i zatrudnia ok. 2000 osób, w tym lekarzy, pielęgniarki i innych pracowników. Rocznie w placówce udzielanych jest ponad 220 tys. porad, wykonywanych jest ok. 15,5 tys. zabiegów operacyjnych i 39 tys. hospitalizacji, z czego prawie połowa z rozpoznaniem onkologicznym. Nadzór nad szpitalem sprawuje Uniwersytet Medyczny w Lublinie. (PAP)

pin/ agzi/



Polska, Lublin

PRZECZYTAJ JESZCZE
Zamieszczone na stronach internetowych portali działających w grupie Twoje-Miasto materiały sygnowane skrótem „PAP” objęte są ochroną polskiego i międzynarodowego prawa własności intelektualnej. Jakiekolwiek wykorzystanie tych materiałów, w tym w celu eksploracji tekstów i danych, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dotyczącymi dozwolonego użytku osobistego, jest zabronione.
pogoda Lublin
9°C
wschód słońca: 06:48
zachód słońca: 15:40
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Lublinie

kiedy
2025-11-21 17:00
miejsce
Centrum Kongresowe Uniwersytetu...
wstęp biletowany
kiedy
2025-11-21 19:00
miejsce
Collegium Maius Uniwersytetu...
wstęp biletowany
kiedy
2025-11-21 20:00
miejsce
Fabryka Kultury Zgrzyt, Lublin,...
wstęp biletowany
kiedy
2025-11-21 20:30
miejsce
Centrum Kongresowe Uniwersytetu...
wstęp biletowany