W UE trzeba 500 mld euro na infrastrukturę podwójnego zastosowania
Szyszko powołał się na informacje uzyskane na konferencji od przedstawicieli Komisji Europejskiej, którzy mówili o przeprowadzonych badaniach dotyczących m.in. potrzeb budowy lub przebudowy infrastruktury, która będzie służyć zarówno w czasach pokoju, jak i podczas ewentualnych konfliktów zbrojnych.
„Potrzebę inwestycji w infrastrukturę podwójnego zastosowania oszacowano na około 500 mld euro skali Europy. To jest kwota trudna do wyobrażenia” – powiedział Szyszko, który uczestniczył w Lublinie w międzynarodowej konferencji eksperckiej „Conference on the financing of the revised TEN-T network”, organizowanej w ramach polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.
Infrastruktura podwójnego zastosowania to obiekty cywilne jak lotniska, drogi, mosty, porty i budowle hydrotechniczne, które w czasie pokoju służą gospodarce i społeczeństwu, a w sytuacji zagrożenia mogą pełnić funkcje wojskowe i służyć obronie kraju.
Szyszko podkreślił, że chodzi m.in. o wzmacnianie mostów kolejowych i drogowych, czy budowę dróg i szlaków kolejowych. „Potrzeby są ogromne na całym kontynencie. Niemniej nie ulega żadnej wątpliwości, że takie inwestycje na wschodzie Unii Europejskiej, od Finlandii przez Polskę po Rumunię, powinny mieć absolutny priorytet w tym wymiarze” – zaznaczył.
Szyszko podkreślił, że w negocjacjach z UE Polska zabiega też o zagwarantowanie środków europejskich na inwestycje kolejowe w Polsce m.in. na dokończenie linii kolejowej Rail Baltica (szlak kolejowy biegnący z Warszawy przez Kowno, Rygę, Tallin do Helsinek - część transeuropejskiego korytarza transportowego), a także na budowę kolei dużych prędkości łączącej Warszawę, Łódź, Sieradz, Poznań i Wrocław. „Nie ma wątpliwości, że to nie jest polskie widzimisię, tylko projekty, które wzmacniają polskie bezpieczeństwo i polską gospodarkę” – zaznaczył wiceminister.
Szyszko powiedział też, że priorytety UE już się zmieniają i „Polska inspiruje tę zmianę”. Przykładem jest powołanie Funduszu Bezpieczeństwa i Obronności w ramach KPO, czyli mechanizmu, który pozwala inwestować europejskie fundusze m.in. w przemysł ciężki i w przemysł obronny, a także w budowę schronów np. przy budowie parkingów, stacji kolejowych, centrów przesiadkowych. „Dotychczas nigdy takie przedsięwzięcia nie były finansowane z funduszy europejskich. Teraz będą i to jest dzięki negocjacjom Polski z UE” – dodał.
Fundusz - jak podkreśla Szyszko - „to jest dopiero początek”, bo Unia musi uwzględniać cele i potrzeby związane m.in. z bezpieczeństwem w kolejnej perspektywie finansowej i poszukiwać źródeł pozyskiwania pieniędzy.
Jego zdaniem jednym z takich źródeł mógłby być tzw. podatek od turystów spoza UE, którzy do krajów Unii przyjeżdżają. Szyszko powiedział, że taka opłata obowiązuje w Stanach Zjednoczonych - jeśli ktoś np. z Polski chce przyjechać do USA, musi zapłacić ok. 30 dolarów za sam wjazd. „W Europie takiego podatku nie ma, a mógłby być.(…) Byłyby to znaczący potencjalny wpływ do europejskiego wspólnego budżetu, który moglibyśmy przeznaczyć choćby na inwestycje w bezpieczeństwo i konkurencyjność” – dodał Szyszko.
Trwająca od wtorku, dwudniowa konferencja w Lublinie zgromadziła około 200 ekspertów z krajów UE. Spotkanie poświęcone jest m.in. finasowaniu i przebudowie transeuropejskiej sieci transportowej TEN-T (obejmującej szlaki drogowe, kolejowe, lotnicze, morskie oraz rzeczne) na terenie UE, która ma zapewniać większą mobilność, konkurencyjność i lepsze funkcjonowanie jednolitego rynku UE.
Budowa bazowej sieci TEN-T jest priorytetem UE i ma zostać ukończona do końca 2030 r., a w rozszerzonej wersji do 2040 r. Dotychczas budowa ta była finansowana głównie z instrumentu „Łącząc Europę” (Connecting Europe Facility – CEF), a także ze środków polityki spójności. Dalsza budowa sieci i poszukiwanie nowych źródeł jej finasowania jest jednym z tematów dyskusji ekspertów w kontekście rozpoczynających się negocjacji Wieloletnich Ram Finansowych UE na lata 2028-2034.(PAP)
ren/ pad/
