Śledztwo w sprawie katastrofy budowalnej przy ul. Bernardyńskiej
W nocy z piątku na sobotę zaczęła pękać kamienica przy ul. Bernardyńskiej 10 w Lublinie. Kilka godzin później zawalił się fragment ściany, która nad ranem runęła. Nikt nie ucierpiał. Ze względów bezpieczeństwa podjęto decyzję o całościowej rozbiórce obiektu.
Prokuratura Rejonowa Lublin-Północ wszczęła śledztwo w kierunku sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy budowlanej. Prokurator razem z biegłym z zakresu budownictwa prowadzą w poniedziałek oględziny miejsca zdarzenia. Zabezpieczono też dokumentację.
„Będziemy badać, jakie były przyczyny tej katastrofy i czy doszło do jakichś zaniedbań ludzkich, które mogły mieć na to wpływ” – powiedziała PAP prok. Agnieszka Kępka. Zaznaczyła, że śledztwo prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko komuś. Przestępstwo zagrożone jest karą do 10 lat więzienia.
Rozbiórka budynku przy Bernardyńskiej już się zakończyła. W poniedziałek kontynuowane są prace związane z wywożeniem gruzu i porządkowaniem terenu. Eksperci z nadzoru budowlanego mają też ocenić stan techniczny sąsiednich kamienic, z których ewakuowano mieszkańców. W rozebranej kamienicy mieszkało 7 osób, kolejnych 21 w dwóch sąsiadujących budynkach.
Rzeczniczka Urzędu Miasta w Lublinie Justyna Góźdź powiedziała PAP w poniedziałek, że na razie nikt z 28 ewakuowanych osób nie zgłosił chęci skorzystania z miejsca pobytu tymczasowego przy ul. Północnej w Lublinie. „Pracownicy ośrodka pomocy społecznej są z nimi w kontakcie i weryfikują sytuację rodzinną oraz najpilniejsze potrzeby, aby to wsparcie było jak najbardziej adekwatne. Pomoc mieszkaniowa w głównej mierze dedykowana jest osobom, które straciły dach nad głową, czyli mieszkańcom kamienicy przy ul. Bernardyńskiej 10, bo zakładamy, że na dniach mieszkańcy nr 8 i 12 będą mogli wrócić do swoich mieszkań” - przekazała Góźdź.
Rzecznik Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowalnego w Lublinie Paweł Kwiecień przypomniał w poniedziałek, że przyczyny katastrofy budowlanej nie są jeszcze znane. Na początku tygodnia będzie ekspertyza, która ma odpowiedzieć na to pytanie.
W piątek wieczorem z powodu awarii wodociągu zalana została piwnica w prywatnej kamienicy przy ul. Bernardyńskiej 10. Kilka godzin później zaczęła pękać jedna ze ścian budynku. Po ewakuacji mieszkańców zawalił się jej pierwszy fragment. Nad ranem w sobotę ściana runęła. Ulica Bernardyńska jest nadal zamknięta dla ruchu. Pojazdy komunikacji miejskiej kursują objazdami.(PAP)
gab/ agz/