Kobieta w podróży - wystawa prac Tamary Łempickiej na Zamku Lubelskim

Jej życie zapisało się na kartach historii legendą, choć właściwie lepiej by było powiedzieć, że to Tamara Łempicka sama je napisała. Równolegle do jej oryginalnych w wyrazie obrazów budowała nieszablonową opowieść swojego życia. W tym była mistrzynią – w różnorodnych jego wersjach. Data jej urodzin, nazwisko czy pochodzenie zmieniały się w zależności od nastroju malarki i zapotrzebowania. Raz była więc Łempicka Polką urodzoną w Warszawie, w tej wersji nie przyznawała się do swoich żydowskich korzeni. Innym razem nie konfabulując przyznawała się do Moskwy i ojca, który zresztą szybko zniknął z życia Tamary.

W budowaniu życia, które traktowała raczej jako plan na nie, niż poddawała się losowi bywała uparta i pomysłowa – jako dziecko tak symulowała chorobę, że rodzina wysłała ją na turnus leczniczy do… Włoch. I to niejeden raz. To tam młodziutka Tamara Łempicka, wówczas jeszcze Tamara Rozalia Gurwik-Górska raczej zarażała się sztuką, niż leczyła z wyimaginowanej choroby. Lubiła bywać Łempicka w wielkim świecie. Granice dla niej zdawały się nie istnieć. Tak jak w przypadku małżeństwa z Tadeuszem Łempickim, do którego determinacją udało się malarce doprowadzić.

To właśnie podczas małżeństwa jej twórczość zdawała się rozkwitać. Choć do malarstwa namówiła ją siostra Ada, Tamara wolała wersję o samorodnym talencie. A przecież studiowała i praktykowała u najlepszych – w Akademii Ransona, u Maurice’a Denisa czy Andre Lhote’a. Na płótno uwielbiała przenosić swoich przyjaciół, najczęściej z zamożnego wielkiego świata. To był rodzaj wabika, który w duecie z talentem – tego nie można odmówić malarce – dawał fuzję jedyną w swoim rodzaju. Nie zawsze dobrze odbieraną i rozumianą. Czasem zapominaną.

Jest ta wystawa wydarzeniem niezwykłym ponieważ zgromadzenie takiej ilości obrazów Łempickiej, pochodzących z różnych okresów twórczych artystki, które są w posiadaniu prywatnych kolekcjonerów (między innymi Madonny – choć tych właśnie nie ma na wystawie) nie jest łatwym przedsięwzięciem. Niektóre z prac zostały wypożyczone z francuskich instytucji takich jak Muzeum Sztuki Nowoczesnej André Malraux czy Muzeum Sztuk Pięknych w Nantes. Uzupełnione o prace pochodzące z instytucji polskich – między innymi Muzeum Narodowego w Warszawie, Muzeum Emigracji w Gdyni czy Muzeum Narodowego w Krakowie oraz z te kolekcji prywatnych Henryka Bury, Valeriego Jerlitsyna czy automuzeum Rodziny Pedów sprawiają, że odwiedzający wystawę będą mogli zobaczyć na niej najbardziej znane dzieła artystki – między innymi naturalnych rozmiarów portret męża Tadeusza Łempickiego czy Kobietę w zieleni.

Tym bardziej wystawa „Tamara Łempicka – kobieta w podróży”, na której zebrano ponad 60 prac artystki jest wydarzeniem dla świata sztuki. Poza obrazami, grafikami i rysunkami Łempickiej na wystawie można zobaczyć przedmioty codziennego użytku, które służyły artystce.

Wystawę, która prezentowana jest w przestrzeniach Zamku Lubelskiego można oglądać do 14 sierpnia 2022 roku. Patronat nad nią objął ambasador Francji w Polsce