Lubelskie/ Skrócił się czas oczekiwania na przejściu z Białorusią w Koroszczynie
W piątek w południe zawieszono do odwołania ruch na polsko-białoruskim drogowym przejściu granicznym w Bobrownikach (Podlaskie). To efekt ogłoszonej w czwartek decyzji szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego podjętej – jak oświadczył minister – "z uwagi na ważny interes bezpieczeństwa państwa".
Jedynym działającym przejściem z Białorusią dla ruchu towarowego jest obecnie przejście Kukuryki-Kozłowicze, a dla ruchu osobowego przejście Terespol-Brześć. Odprawy tirów odbywają się na terminalu w Koroszczynie.
Rzecznik IAS w Lublinie przekazał, że w niedzielę wieczorem po białoruskiej stronie przejścia jest ok. 100 tirów, co oznacza 3 godziny oczekiwania na wjazd do Polski. W ośmiogodzinnej kolejce oczekujących na wyjazd z Polski stoi ok. 320 ciężarówek. W ciągu dziennej zmiany na przejściu w Koroszczynie odprawiono w obu kierunkach 872 tiry.
W niedzielę rano w kierunku Białorusi czekało 550 pojazdów ciężarowych, co oznaczało 18 godzin postoju.
W Terespolu – podał rzecznik lubelskiej IAS – w kolejce na wjazd do Polski przez osobowe przejście graniczne czeka 40 pojazdów, co oznacza 4 godziny oczekiwania. Odprawy na Białoruś odbywają się na bieżąco. W ciągu ostatniej zmiany na przejściu w Terespolu odprawiono 811 pojazdów, w tym 747 samochodów osobowych i 64 autokary.
Od 9 listopada 2021 r. z powodu kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej zawieszono odprawy na przejściu granicznym w Kuźnicy (Podlaskie). SG informowała wówczas, że strona polska została zmuszana do takich działań w związku z brakiem reakcji strony białoruskiej na próby bezprawnego przekraczania granicy polsko-białoruskiej przez zorganizowane grupy nielegalnych migrantów właśnie w rejonie drogowego przejścia w Kuźnicy.(PAP)
Autorka: Gabriela Bogaczyk
gab/ joz/