Lubelskie/ Ok. 9 godzin oczekiwania na odprawę przed przejściem z Białorusią w Koroszczynie
W piątek w południe zawieszono do odwołania ruch na polsko-białoruskim drogowym przejściu granicznym w Bobrownikach (Podlaskie). To efekt ogłoszonej w czwartek decyzji szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego podjętej – jak oświadczył minister – "z uwagi na ważny interes bezpieczeństwa państwa".
Jedynym działającym przejściem z Białorusią dla ruchu towarowego jest obecnie przejście Kukuryki - Kozłowicze, a dla ruchu osobowego przejście Terespol - Brześć. Odprawy tirów odbywają się na terminalu w Koroszczynie.
Rzecznik IAS w Lublinie przekazał, że we wtorek wieczorem po białoruskiej stronie przejścia jest ok. 140 tirów, co oznacza 4 godziny oczekiwania na wjazd do Polski. W 9-godzinnej kolejce oczekujących na wyjazd z Polski stoi ok. 280 ciężarówek. W ciągu dziennej zmiany na przejściu w Koroszczynie odprawiono w obu kierunkach 732 tiry.
We wtorek rano w kierunku Białorusi czekało 50 pojazdów ciężarowych, co oznaczało jedną godzinę postoju.
W Terespolu – podał rzecznik lubelskiej IAS – na wjeździe do Polski przez osobowe przejście graniczne czeka 260 pojazdów, tj. 5 godzin oczekiwania. Na wyjeździe z kraju stoi 50 samochodów w godzinnej kolejce. W ciągu ostatniej zmiany na przejściu w Terespolu odprawiono 767 pojazdów, w tym 604 samochody osobowe i 103 autokary.
Od 9 listopada 2021 r. z powodu kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej zawieszono odprawy na przejściu granicznym w Kuźnicy (Podlaskie). SG informowała wówczas, że strona polska została zmuszana do takich działań w związku z brakiem reakcji strony białoruskiej na próby bezprawnego przekraczania granicy polsko-białoruskiej przez zorganizowane grupy nielegalnych migrantów właśnie w rejonie drogowego przejścia w Kuźnicy.(PAP)
Autorka: Gabriela Bogaczyk
gab/ jann/