śledztwo w sprawie PKP Cargo na końcowym etapie
Prok. Jeżyński poinformował w środę PAP, że na końcowym etapie jest toczące się od sześciu lat postępowanie dotyczące niegospodarności w spółce PKP Cargo, w ramach którego były prezes i członkowie zarządu spółki usłyszeli zarzuty niegospodarności.
"Materiał dowodowy jest zgromadzony, trwa jego weryfikacja i ocena. Będziemy przystępowali do czynności końcowych, które mogą również polegać na zmianie dotychczasowych zarzutów" – powiedział.
"Analizowana jest opinia główna i uzyskana 29 grudnia ub. r. opinia uzupełniająca pod kątem waloryzacji postanowień o przedstawieniu zarzutów, natomiast decyzji w tym zakresie żadnej jeszcze nie ma" - sprecyzował.
Jak podało wcześniej Radio Zet powołując się na nieoficjalne informacje, prokuratura planuje postawić dodatkowe zarzuty byłemu prezesowi PKP S.A. w latach 2013-2015 Jakubowi Karnowskiemu oraz byłym członkom rady nadzorczej i zarządu PKP Cargo w toczącym się od 2016 r. śledztwie dotyczącym zakupu czeskich kolei towarowych, na czym, według śledczych, PKP miały stracić 250 mln zł.
"Według informacji nieoficjalnych śledczy chcą zarzucić Jakubowi Karnowskiemu oraz byłym członkom Rady Nadzorczej i zarządu PKP Cargo wydanie ponad 6 mln zł na ubezpieczenie transakcji" - przekazała rozgłośnia.
Radio Zet podało, że "pierwsza kompleksowa opinia, na którą czekali śledczy dwa lata, okazała się korzystna dla podejrzanych". W tej opinii "biegli stwierdzili, że przy zakupie czeskich kolei nie doszło do wyrządzenia szkody PKP Cargo". Natomiast opinia uzupełniająca w tej sprawie - napisano - wpłynęła do prokuratury w połowie roku. "Biegli mieli w niej napisać, że doszło do wyrządzenia szkody przez +bezrefleksyjne przyjęcie wadliwej pracy doradców+ oraz przez podjęcie decyzji o +nadubezpieczeniu+" - poinformowano.
"Śledczy planują postawić dodatkowe zarzuty byłym kolejowym managerom na początku lutego" – przekazało Radio Zet.
W lutym 2019 r. były prezes i członkowie zarządu spółki PKP Cargo zostali zatrzymani na polecenie Prokuratury Regionalnej w Lublinie i usłyszeli zarzuty niegospodarności.
Prokuratura informowała, że śledztwo zostało wszczęte w 2016 r. na podstawie zawiadomienia nowego zarządu PKP Cargo, opartego na ekspertyzie biegłych i dotyczy zakupu przez PKP Cargo 80 proc. udziałów w mającej siedzibę w Amsterdamie spółce Advanced World Transport B.V. realizującej m.in. kolejowe przewozy towarowe na terenie Czech. Jak ustalili śledczy, wartość dokonanej w grudniu 2014 r. transakcji (wynosząca przeszło 103 mln euro) została zawyżona o ponad połowę, a szkody w związku z tą transakcją mają sięgać ćwierć miliarda złotych.
Prokuratura podawała, że członkowie zarządu PKP Cargo zdecydowali się na zakup zagranicznej spółki za tę kwotę, "pomimo świadomości dużego ryzyka wpływającego na wycenę przedsiębiorstwa, nieuwzględnionego podczas jej opracowywania". Było ono związane m.in. z możliwością utraty głównego klienta kupionej spółki – kopalni OKD w Czechach, która wygaszała wydobycie węgla oraz z zawierającej liczne błędy kalkulacji wyceny kupowanego przedsiębiorstwa, m.in. zaniżonej wartości zakupionego taboru kolejowego.(PAP)
Autor: Piotr Nowak
pin/ jann/